Oparzenia słoneczne – co robić kiedy przeholujesz ze słońcem?

Któż z nas nie lubi się opalać? Piękny, złocisty odcień skóry od kilku sezonów nie wychodzi z mody! Niestety często opalamy się nieroztropnie – długa ekspozycja niedostatecznie zabezpieczonej skóry na promieniowanie słoneczne może doprowadzić do tego, że zamiast upragnionego wakacyjnego brązu uzyskujemy niezbyt atrakcyjną purpurę, połączoną z pieczeniem, a nawet bólem – czyli klasyczne oparzenia słoneczne. Jakie skutki dla naszego organizmu może mieć zbyt intensywne opalanie? I jak sobie z nimi radzić? Na te pytania postaramy się dać odpowiedź!

Jakie objawy dają oparzenia słoneczne?

Oparzenia słoneczne to jeden z najczęstszych problemów skórnych pojawiających się latem. Wbrew pozorom można się ich nabawić bardzo szybko – dłuższy spacer kiedy z nieba leje się żar, prace polowe w nasłonecznionym miejscu, a nawet kilka minut spędzonych w godzinach największego promieniowania słonecznego wystarczy. U wrażliwców mogą pojawić się nawet w pochmurny dzień! Skóra staje się zaogniona, gorąca i nabiera purpurowego kolorytu – po kilku godzinach zaczyna być wrażliwa na dotyk, boli i piecze, a u osób wrażliwszych może pojawiać się swędząca wysypka, bąble wypełnione płynem surowiczym i obrzęki. Do takich typowych zmian skórnych dochodzić mogą inne objawy jak ogólne osłabienie, podwyższona temperatura ciała, bóle i zawroty głowy, nudności, przyspieszone tętno i dreszcze. Po kilku dniach ból ustępuje, a jego miejsce zajmuje uporczywe swędzenie, naskórek zaczyna się brzydko łuszczyć, a ogólna kondycja skóry jest w stanie opłakanym – jest przede wszystkim sucha, szorstka i podrażniona.

Oczywiście oparzenia słoneczne nie u wszystkich wyglądają identycznie. Najgorzej znoszą je osoby o jasnej cerze i naturalnie jasnych włosach, najlepiej te, których karnacja, oprawa oczu i włosy są ciemne. Dzieje się tak, gdyż mają one więcej melaniny – naturalnego barwnika naszej skóry, a jednocześnie związku chroniącego nas przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym – właśnie poprzez tworzenie się opalenizny! W grupie osób, które mogą szczególnie dotkliwie odczuwać nadmiar słońca znajdują się również ci, którzy z różnych przyczyn zażywają silne leki (np. antydepresanty, antybiotyki, czy tabletki antykoncepcyjne) oraz przyjmują określone wyciągi ziołowe (m.in. ziele dziurawca czy kumarynę).

Oparzenia słoneczne – jak sobie z nimi radzić?

Choć w społeczeństwie wciąż pokutuje przekonanie, że oparzenia słoneczne są w gruncie rzeczy niegroźne – nie dajmy się zwieść! Tego typu problemów w żadnym wypadku nie należy bagatelizować! Skóra jest naturalną bariera ochronną naszego organizmu i wszystkich narządów wewnętrznych. Oparzenia słoneczne to w największym skrócie jej uszkodzenia, a jak wiadomo jeżeli coś jest zepsute to nie jest w stanie w pełni wykonywać swoich funkcji. Jeżeli skóra na dużym obszarze (a przecież tak jest przy oparzeniach słonecznych!) jest uszkodzona, może w krótkim czasie dojść do zakażeń tkanki podskórnej – w ekstremalnych przypadkach nawet sepsy! Także odległe skutki naszej lekkomyślności w tej kwestii nie należą do przyjemnych – szybsze starzenie skóry, rozwój łagodnych, ale i złośliwych zmian nowotworowych – to tylko niektóre z nich.

oparzenia słoneczneDlatego pamiętajmy, aby korzystać ze słońca z umiarem oraz każdorazowo stosować się do zaleceń dermatologów! Zanim wyjdziemy na zewnątrz w słoneczny dzień nasmarujmy skórę kremem lub balsamem z ochroną przeciwsłoneczną – polecamy zwłaszcza kosmetyki naturalne, które wyposażone są w filtry pochodzenia naturalnego – jak np. Balsam Solaris firmy Dr Nona. Poza tym pamiętajmy, że najbardziej narażona na wpływ słonecznych promieni jest skóra twarzy, a zwłaszcza okolice oczu i usta. Dlatego okulary przeciwsłoneczne to nie tylko modny gadżet, ale konieczność! Najlepiej , aby były z filtrem UVA/UVB, tak jak ochronna pomadka, którą posmarujemy usta. Idealnym wyborem będzie mineralna pomadka Dr Nona, która nie tylko zapewni wrażliwej skórze ust najwyższą ochronę, ale i niesamowite działanie pielęgnacyjne. Do twarzy polecamy natomiast Krem Solaris z witaminą A – to kosmetyk stworzony do ochrony przed niebezpiecznym promieniowaniem ultrafioletowym. Tak jak wspomniany już balsam Solaris zawiera on ponadto naturalny filtr mineralny zapewniający w pełni skuteczną, wolną od chemii protekcję skóry twarzy. Dzięki odpowiedniej ochronie uda nam się uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, dyskomfortu i podrażnień.

A co zrobić, kiedy mimo wszystko nie udało nam się uchronić przed bolączką jaką są oparzenia słoneczne? O naturalnych sposobach radzenia sobie w takiej sytuacji napiszemy już niebawem!


Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *