Co dokucza nam po zimie, czyli wiosenne dolegliwości
Posted on 24 mar, 2015 in Alergia, Dieta i żywienie, Medycyna naturalna, Nadciśnienie, Odporność, Suplementacja | 1 commentKiedy zima odchodzi w zapomnienie, a cieplejszy wiatr budzi przyrodę do życia – my, wbrew wszelkiej logice, możemy zacząć odczuwać rozmaite nieprzyjemne symptomy. Bo wiosna, choć utęskniona i piękna, jest okresem, w którym nasze organizmy mogą zacząć szwankować – z jednej strony pojawiają się objawy związane z wiosennym przesileniem, a z drugiej nasilają się dotychczasowe dolegliwości. Podpowiadamy, jak się im nie dać i bez przeszkód cieszyć się wiosenną aurą.
Wiosenne przesilenie
Początek wiosny to okres, w którym wiele osób odczuwa wyraźne osłabienie organizmu – jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS brak energii, kiepskie samopoczucie, kłopoty z koncentracją i rozdrażnienie dotykają około 60% Polaków. To naturalne, że długie zimowe miesiące wyczerpują nasze energetyczne rezerwy – nie pomagają także gwałtowne wiosenne zmiany aury i wahania temperatury. Zmienia się pora roku – i choć często nie jesteśmy tego świadomi – zmienia się także nasze ciało: inaczej funkcjonuje układ krążenia, wzrasta tętno, poziom hormonów oraz częstość oddychania. Ta “metamorfoza” może trwać nawet 3-4 tygodnie i w połączeniu z czynnikami zewnętrznymi odpowiadać za stan określany mianem “wiosennego przesilenia”. W zależności od naszego wejściowego stanu zdrowia, czy wieku jego objawy mogą przybierać rozmaitą formę i skutecznie uprzykrzać nam codzienne funkcjonowanie.
Jak sobie radzić? Po pierwsze czas wszystkie zimowe nawyki posłać do lamusa – godziny spędzone na kanapie lub przed komputerem zamieniamy na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, a zawiesiste zupy zastępujemy lżejszymi posiłkami. Przetwory przygotowane na zimę powoli się kończą, dlatego też sukcesywnie wprowadzamy do jadłospisu wiosenne warzywa. Na naszych talerzach nadal powinna królować kasza jaglana tylko może być z innymi dodatkami. Kontynuujemy picie ciepłej, przegotowanej wody, bo mineralna z butelek jest za zimna dla naszego organizmu. Pamiętamy o odżywianiu zgodnie z porami roku i naszym klimatem, czyli jemy to, co w danym momencie rośnie w naszej strefie klimatycznej. W naszej diecie powinny znaleźć się przede wszystkim bogate w witaminy i minerały owoce i warzywa, orzechy, ziarna, rośliny strączkowe – można także sięgnąć po suplementy – np. uzupełniający niedobory mineralne Dakseen, czy wzmacniający Goldseen.
Grypa i infekcje
Niestety – wiosna, to także czas zwiększonej zapadalności na infekcje bakteryjne i wirusowe. Zimowe leniuchowanie nie tylko wyczerpało zasoby naszego organizmu, ale także zmniejszyło jego zdolności adaptacyjne. Przesuszone za sprawą CO powietrze przez długi okres drażniło błony śluzowe górnych dróg oddechowych, osłabiając i czyniąc podatnymi na ataki wszelkich chorobotwórczych mikrobów. Oliwy do ognia dolewają częste zmiany temperatur i – niestety – nasza niefrasobliwość w doborze garderoby. Pierwsze cieplejsze podmuchy wiatru sprawiają, że trochę za szybko żegnamy czapki i szaliki, ciepłe płaszcze i kurtki – ubieramy się lekko i przewiewnie, a stąd już krok do wychłodzenia organizmu. To tak, jakbyśmy wręcz zapraszali zarazki do pustoszących harców w naszym ciele!
Dlatego też pamiętajmy, aby – przynajmniej wczesną wiosną – nie zapominać o ciepłych okryciach. Żeby nie dopuścić do zachorowania należy przede wszystkim wzmocnić organizm – tak jak już pisaliśmy kluczowa jest ilość snu, odpoczynku i ruchu oraz właściwa dieta. Dbajmy o to, aby była bogata w kwasy omega-3 (morskie ryby, naturalnie tłoczone oleje, np. lniany, rydzowy czy rzepakowy do smażenia), witaminy – zwłaszcza z grupy B i E (znajdziemy je m.in. w orzechach i produktach pełnoziarnistych) oraz minerały takie jak cynk, selen, żelazo. W miarę możliwości unikamy tłumów i miejsc, gdzie przebywają osoby przeziębione, regularnie wietrzymy pomieszczenia w których przebywamy. Odporność wzmacniamy naturalnie – np. preparatami z echinaceą, spiruliną czy korzeniem żeń szenia , a także suplementami diety bogatymi w naturalne substancje wzmacniające jak Okseen, herbatka Gonseen, czy Goldseen.
Niestety wiosna, to również czas kiedy mocniej doskwierają nam choroby przewlekłe – szczególnie dokuczliwy i niebezpieczny dla alergików, astmatyków i nadciśnieniowców, osób mających problemy z sercem, stawami i wrzodami żołądka.
Alergia i astma
Dla alergików i astmatyków wiosna to czas jednoznacznie kojarzący się z zaostrzeniem nieprzyjemnych dolegliwości – już od połowy marca w powietrzu zaczynają krążyć pyłki drzew i krzewów (m.in. leszczyny, olchy), grzybów (aspergillus), a końcem kwietnia dochodzą również pyłki traw, żyta i innych roślin. Skutek spotkania z nimi jest wiadomy – nasilone łzawienie i zaczerwienienie oczu, kichanie, duszności a także uciążliwe swędzące wysypki. Astmatykom może doskwierać również zimny front atmosferyczny oraz zmiany ciśnienia, powodujące problemy z oddychaniem, zwłaszcza w dni wietrzne i wilgotne.
Aby w porę zapobiec nieprzyjemnym symptomom należy przestrzegać kilku zasad – nocą zamykamy okno, aby niebezpieczne pyłki nie wdarły się do naszej sypialni, a po każdym wyjściu na zewnątrz koniecznie przemywamy twarz wodą i w miarę możliwości zmieniamy ubranie. Pamiętajmy także o lekach i preparatach wspomagających – jak np. oczyszczające z toksyn suplementy Cleanseen i herbatka Gonseen, wzmacniający Pulmoseen. Nasilające się objawy ukoją Złote krople Dr Nona spożywane doustnie (1 łyżka 2-3 razy na dobę) oraz ziołowy Yamseen.
Niestety – głównie ze względu na osłabiające nasz układ immunologiczny zanieczyszczenie środowiska i pogorszenie jakości żywności – z każdym rokiem alergików i astmatyków przybywa. Zatem wymienione wcześniej objawy mogą pojawić się u osób dotychczas całkowicie zdrowych – w takich przypadkach wczesną wskazówką może być przedłużające się przeziębienie. Dlatego wszystkie symptomy przypominające przewlekłe schorzenia dróg oddechowych powinniśmy skonsultować ze specjalistą.
Choroby układu sercowo-naczyniowego
Przedwiośnie i początek wiosny to dla osób cierpiących na schorzenia kardiologiczne okres szczególnie niebezpieczny. Wiatr, wahania temperatur, ciśnienia atmosferycznego, wilgotności powietrza to główni winowajcy takiego stanu rzeczy. Jest wiele teorii wyjaśniających to zjawisko – jedne wskazują na nadmierne pobudzenie układu współczulnego prowadzące do do skurczu tętnic, przyspieszenia rytmu serca i wzrostu ciśnienia tętniczego, inne na wywołane gwałtownymi zmianami aury niekorzystne zmiany fizykochemiczne krwi (wzrost lepkości i skrócenie czasu krzepliwości) – jedno jest pewne jak pokazują statystyki, takie zmiany korelują pozytywnie (a więc współwystępują) z incydentami sercowo-naczyniowymi.
Nie bez przyczyny przełom marca i kwietnia to czas kiedy odnotowuje się najwięcej zawałów – osobom z podwyższonym ryzykiem incydentu wieńcowego zaleca się unikanie wysiłku, częste pomiary ciśnienia krwi oraz wspomaganie organizmu naturalnymi preparatami tj. Ravseen, Okseen czy Yamseen, a w razie gwałtownego wzrostu ciśnienie – okłady z Maseczki iłowej czy delikatny masaż karku i okolic serca z użyciem Kremu dynamicznego.
Choroba wrzodowa żołądka
Początek wiosny to czas, kiedy u wielu osób odzywa się choroba wrzodowa żołądka – wybudzona z letargu przez szczególnie aktywnie namnażające się w tym okresie bakterie Helicobacter pylori. Aby ukoić nieco nieprzyjemne symptomy zaleca się przede wszystkim zmiany w codziennej diecie – rezygnację z potraw nasilających wytwarzanie soku żołądkowego – a więc m.in. dań tłustych i smażonych, pokarmów ciężkostrawnych, słodyczy, a także używek w postaci kawy, alkoholu i mocnej herbaty. Wskazana jest także rozwaga w przypadku ostrych przypraw, marynat i kiszonek. Jedzenie mniej obficie, ale częściej. Pomiędzy posiłkami zaleca się picie ziołowych naparów (herbatka Gonseen, siemię lniane).
Jeśli objawy choroby są szczególnie dotkliwe należy zgłosić się do lekarza, który przepisze stosowne lekarstwa.
Reumatyzm
Początkiem wiosny częściej doświadczamy nasilenia się różnego rodzaju dolegliwości bólowych. Chłodne i wilgotne powietrze, potęguje artretyzm, nasila dolegliwości reumatyczne, zaostrza ból spowodowany zwyrodnieniem stawów. Mogą odnawiać się kontuzje. Czujemy się usztywnieni i połamani, pojawiają się trudności z wykonaniem podstawowych czynności. Odczuwany dyskomfort zniechęca nas do wyjścia z domu i cieszenia się słoneczną aurą – tymczasem odrobina ruchu może okazać się zbawienna! W łagodzeniu bolesnych doznań pomogą również kąpiele w soli oraz wcierki i okłady z wykorzystaniem preparatów bogatych w minerały – jak np. Krem dynamiczny i Balsam Solaris. Nie bez znaczenia pozostaje wzmacnianie organizmu od wewnątrz – tutaj szczególnie pomocne mogą okazać się przede wszystkim Reumoseen, Okseen i oczywiście herbatka Gonseen. Z diety wykluczamy pszenicę, mleko i przetwory mleczne, cukier rafinowany, soki kartonowe i słodzone napoje butelkowane typu cola. Wprowadzamy kaszę jaglaną, kudzu, kurkumę – wszystko co odkwasza organizm i wyprowadza wilgoć.
Jak widać wiosna to pora roku równie urokliwa, co niebezpieczna. Ważne, abyśmy w tym czasie szczególnie zadbali o swój dobrostan i reagowali kiedy tylko zaczniemy odczuwać, że zaczyna dziać się z nami coś niedobrego. Kluczowe znaczenie ma tutaj profilaktyka – jeśli nie zapomnieliśmy o niej w zimie, na wiosnę będziemy zbierać plony w postaci dobrego samopoczucia i pełni zdrowia. Jeśli jednak zdarzyło nam się o profilaktyce zapomnieć – no cóż – nigdy nie jest za późno, aby zacząć. Powodzenia!
Wszystkim alergikom polecam stronkę odetchnijspokonie.pl. Jest tam kalendarz i mapa pyleń, ale też porady, jak postępować w przypadku wstrząsu anafilaktycznego. Dużo bardzo przydatnych infrmacji