Bielactwo – jak pozbyć się plam
Posted on 25 sty, 2013 in Bielactwo | 0 commentsBielactwo jest chorobą niegroźną, lecz uciążliwą. Chorzy, którzy muszą zmagać się z nieestetycznymi, rzucającymi się w oczy białymi plamami niejednokrotnie wstydzą się wychodzić z domu, ograniczają też do minimum kontakty towarzyskie. Zwłaszcza, kiedy odbarwienia pojawiają się na twarzy i dłoniach, czyli w miejscach, w których najtrudniej je ukryć. Wiele osób, cierpiących na bielactwo zamyka się w swoich czterech ścianach, poddając się dobrowolnej alienacji, co sprzyja pojawianiu się stanów depresyjnych. Właśnie dlatego pozbycie się nieestetycznych plam ma tak duże znaczenie.
Bielactwo wymaga zadbanej skóry
Jak każda choroba skóry, także i bielactwo wymaga od nas dużej dbałości o stan tej naturalnej bariery ochronnej. Wprawdzie konwencjonalne metody leczenia, które skupiają się tylko na objawach, a więc właśnie na skórze, nie przynoszą oczekiwanych efektów, to jednak całkowite pominięcie zabiegów zewnętrznych może przynieść więcej szkody, niż pożytku. Zwłaszcza, że przez skórę także możemy odżywić organizm i wzmocnić go – zapewnią nam to preparaty Dr Nona, w tym balsam Solaris oraz Kwartet Soli. Kosmetyki z Morza Martwego wykazującego działanie lecznicze, nie tylko poprawiają kondycję chorej skóry, ale także wpływają na funkcjonowanie całego organizmu, wspomagając i stymulując nasz układ odpornościowy. Idealnym preparatem, poprawiającym kondycję skóry u osób chorych na bielactwo jest także maseczka iłowa, stanowiąca prawdziwą bombę minerałową, opartą na biomasie z Morza Martwego, znanego ze swych unikalnych właściwości, nieocenionych w walce z bielactwem czy łuszczycą.
Pamiętaj o leczeniu kompleksowym
Większość osób chorych na bielactwo najwięcej czasu poświęca problemowi usunięcia plam, zapominając, że skuteczne pozbycie się choroby wymaga również wyeliminowania jej przyczyn. Skupianie się na samych plamach jest natomiast jedynie walką z objawami – na dłuższą metę nie przyniesie więc pożądanych efektów. Kremy i maseczki poprawią stan naszej skóry i wpłyną na zmniejszenie się odbarwień, jednak całkowite pozbycie się bielactwa możliwe jest tylko wtedy, gdy dotrzemy do źródła choroby, które tkwi nie w skórze, a wewnątrz organizmu. Pierwszym krokiem do skutecznej terapii powinno być zawsze pozbycie się z organizmu toksyn, które zakłócają wchłanianie składników odżywczych i mineralnych, w konsekwencji prowadząc do niedoborów tych niezbędnych substancji. Pomocna tutaj będzie herbata Gonseen. Oczyszczanie organizmu, w połączeniu z prawidłową, bogatą w niezbędne składniki mineralne dietą oraz leczeniem objawowym, mają szansę przynieść oczekiwane efekty, a więc przyczynić się do pozbycia się odbarwień. Suplementem wspierającym te działania jest także Faza 9. Jeśli czynnikiem odpowiadającym za plamy na ciele jest stres produktem nr 1 będzie Yamseen.
Nieestetyczne białe plamy, które są charakterystycznym objawem bielactwa, nie tylko szpecą, ale także mają destrukcyjny wpływ na psychikę chorego. Zwłaszcza odbarwienia w miejscach bardzo widocznych, takich jak twarz i dłonie, sprawiają, że chorzy tracą chęć do życia, unikają spotkań towarzyskich, czują się gorsi i napiętnowani. Dlatego pozbycie się białych plam ma tak duże znaczenie: nie tylko pozwala przywrócić skórze estetyczny wygląd, ale przede wszystkim odbudowuje poczucie wartości chorego, pozwala mu znów zacząć normalnie funkcjonować. Połączenie zabiegów odżywiających i wzmacniających skórę z usuwaniem przyczyn szybko pozwoli nam cieszyć się pierwszymi efektami skutecznej terapii oraz uwierzyć, że bielactwo to choroba, której można się pozbyć lub w przynajmniej dużym stopniu polepszyć stan skóry.